Myśl autora, czytelna dla mnie, jest równie fascynująca, jak ta:
niezrozumiała, zakwalifikowana do grupy - wiem, że nie wiem.
Natomiast, żal mi fragmentów, których nie pojęłam - nie mając tego świadomości.
Biorąc pod uwagę Kurkową - /nie/pamięć - są one utracone (bezpowrotnie).
...z drugiej strony może i dobrze, że los 'obdarzył mnie' taką 'naturalną bramką selekcyjną'.
Jej brak zapewne byłby przyczyną-skutkiem (w jednym;) - mojego sfiksowania (ewentualnie eksplozji) - od nadmiaru , przeze-mnie, przepuszczanych wrażeń;)
czwartek, 10 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz