wtorek, 13 lipca 2010
uwielbiała kwiaty/44
klątwa niezapisanych stronnic
tkwi we mnie coś, co jest silniejsze ode mnie
całkowicie się w niej obnaża i skrywa
paryż/dekoracja zamieszkała przez 4 miliony sylwetek
nie sypia z prostytutkami, choć je szanuje
niemal wszystkie kobiety jakie znałem,
uważałem za lepsze od siebie
czar/sposób żeby odpowiadano ci 'tak',
gdy ty nie stawiasz żadnego wyraźnego pytania
zanim zdobędzie się żonę przyjaciela,
trzeba przestać być przyjacielem jej męża
reżyserowane szaleństwo
literatura oddala się od wydarzeń aktualnych
zawodowi humaniści
teoria odmawia człowiekowi niewinności,
praktyka uważa go za winnego
arcysłowo/wolność
każdemu trzeba niewolników jak powietrza
rozkazywać to oddychać
czuje się niezależny,
ponieważ nie ma się za równego innym ludziom
w miarę jak byłem człowiekiem, w całej jego pełni
i prostocie, czułem się trochę jak nadczłowiek
żebrzą o przywileje niewoli
wolnościobójcy
niezdolność do rozwiązania problemu wolności i władzy
prowadzi do zniewolenia
sprawiedliwość spała ze mną co wieczór
amsterdamskie kanały/koncentryczne kręgi dantejskiego piekła
dialogista monologu
szczerość/przyznanie się do swojej dwulicowości
dzisiejsze serca/starożytne serca
po raz kolejny napisać o sobie historię
kiedy nie ma się charakteru, trzeba wypracować sobie metodę
bolesna niemoc odcięcia się od siebie
zbiurokratyzowana anarchia
również słabość może przybrać różnorodne formy obłędu
ofiara z samego siebie/ochrona swego jestestwa
więzień własnej sławy
człowiek zawsze jest na zwolnieniu warunkowym
vivette ougouag demain(gazeta la-roguette(więzienie
dumur malvina-eeckhout barberousse(więzienie
laurent-schiaffino(statek
presence des morts/berl
dyrekcja nadzoru terytorialnego/dst
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz